Tak , tak wiem co sobie myslicie: "Przecież Bella Swan ma już rodzinę jak tu może być?". Nie , nie jestem prawdziwą Bellą Swan , jestem jej kopią , tak, kopią. Będzie mieć tu inne życie niż w realu (nie chodzi o sklep real). No więc opowiem wam tą historię. Nie będzie długa. A więc...
Nie wiem kto i jak mnie stworzył. Po prostu nic nie pamiętam. Obudziłam się w lesie. Wiedziałam ,że nie znajdę miasta ,a co dziwniejsze poczułam zwierzę i po prostu nie panowałam nad sobą. Zaczęłam go gonić i dogoniłam... Taak i dopiero wtedy uświadomiłam sobie ,że jestem wampirem...
Następnego dnia zaczęłam widzieć duchy , wilkołaki i inne wampiry. myślałam ,że mam zwidy ,ale nie... Założyłam osadę takich właśnie stworów. Co prawda cały czas ich szukam bo on dnia założenia watahy ich już nie widziałam. Podbiłam miasto , domy dla wszystkich stworzeń i przyjęłam dla nas bramę do piekła...
Do tąd ich nie znalazłam więc jeśli ich zobaczycie pokażcie im ten list. Chyba ,że to wy.. duchy i wilkołaki?
